27-05-2025
To są takie dni, że się wszystko wali. Podłączałem komputer i strzeliło w przedłużaczu i to jak strzeliło, że wywaliło bezpieczniki w całym domu. Włączyłem bezpieczniki, ale dalej nie mam prądu w kilku gniazdkach. W głowie czarna myśl, że gdzieś przewód w ścianie się spalił. Ale powoli, powoli przeglądając kabelek po kabelku, znalazłem problem w puszce. Nareperowałem, uruchomiłem prą, ale dalej nie działa komputer. Padł drugi przedłużacz niezależnie od tej awarii. Czyli awaria instalacji domowej i dwóch przedłużaczy.
Dziś wielka robota, przerzuciłem mój kompost. Tu problemem była skala, bo to mi się nazbierało z tonę tego towaru. A drugi problem gdzie, bo jakoś obok nie było miejsca, ale jakoś się znalazło i usypałem śliczną pryzmę. Lubię kompost, na wygląd nie jest zbyt efektowny, wydaje się, że takie przetwarzające się odpadki z domu i ogrodu pewnie cuchną, ale tak ładnie pachną. A potem można dać roślinom takie pożywienie.
Dziś też dzień wywozu szamba. A jutro zbierają makulaturę, to święto, bo to tylko 2x w roku.
Komentarze
Prześlij komentarz