Posty

Wyświetlam posty z etykietą kolory
Obraz
 Zmiana kolorów W niedzielę robimy spacery. W tygodniu to się kręcimy koło domu, to i tak się nachodzimy i gdzieżby tam chodzić bez celu.  Nawet w najbliższej okolicy, można odkryć jeszcze nowe miejsca. Weszliśmy na najwyższy punkt, na terenach naszej wsi. Stamtąd widok 280 stopni. Naszego domu nie widać, on jest mały i ginie za drzewami. Gdzie jest wiemy tylko po domach sąsiadów które są duże, piętrowe. Dobrze, zaś widać kawałeczek naszego pola, stodołe. Kolory zmieniły się w polach na jesienne. Zszarzało wszystko, dużo brązu, jest też zieleń buraków cukrowych i wschodzących ozimych rzepaków, ale to ciężka zieleń daleko inna od wiosennej. Beżowe trawy chwieją się na wietrze. Drzewa jeszcze z liśćmi, jeszcze w nich dużo zieleni. Poza kukurydzą, nie ma już nic wysokiego na polach, spod nóg wyskakiwały nam sarny. Też koci dzień, nasz dom odwiedził po raz trzeci z rzędu rudy kot. Szara kocica. Na spacerze spotkaliśmy białego kota sąsiadów z naprzeciwka i białego, w łaty  kot...