1-07-2025


Wspominałem poprzednio o czereśniach. Ewanie to przyjemność, połączona z silnym witaminizowaniem organizmu. Potem jedna jest drylowanie, to już nie takie wesołe. Zostały wyczarowane z tego kompoty i dżemy. Oczywiście też pierożki... pycha!



W niedzielę sąsiedzi nas zabrali na grzyby. Tu na Działach Grabowieckich inne lasy, inaczej zbiera się grzyby. W lasach mazowieckich patrząc na las, jego fragmenty potrafię rozpoznać, gdzie mogą być grzyby. Tu nie, tu wydaje mie się one sa rozproszone, ale może muszę skojarzyć miejsca grzybowe. Pierwsza lekcja się odbyła.



Wczoraj Zamość motocyklem, w interesach. Mieliśmy odebrać dokumenty od kominiarza. Drugi interes to okulary, złamał mi się lewy zausznik. Poszedłem do Okularum, tam mi policzyli, że to będzie 1250 zł. Trochę to dla mnie za drogo, gdzieś wyobrażałem sobie, że to koło 400 zł. Poszedłem do optyka p. Kuli i zamówił zausznik do mojej oprawki i mam pojechać odebrać. Przy okazji pomyślałem, że może wziąć od okulisty receptę na okularym bo obniżć koszt nowych okularów. I tu szok refundacja wynosi 17 zł. 17 do 1250! To żą na pekaes by dojechać do okulisty wydam więcej. To są jaja.

W stodole skończyłem rozcinanie ścianek z desek oddzielających zapola. Teraz czeka mnie większa praca, bo zapola są niżej i chcę je wyrównać gruzem i nadmiarem ziemi, które walają mi się po podwórku. To będzie robota na kilka miesięcy, taczuszka, po taczuszce.

Komentarze

  1. Nie miałam pojęcia gdzie znajdują się Działy Grabowieckie. Teraz już wiem, że to przecież najwyższa część Wyżyny Lubelskiej. Pierożki z czereśniami? nigdy nie robiłam i nie jadłam. To musi być pychotka.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Działy Grabowieckie, są nawet często przez miejscowych określane jako Roztocze (bo lepiej znane), to nie jest jednak prawda. Mam taki cichy zamiar, by zrobić mały krok w celu rozpropagowania Działów Grabowieckich. Co do pierożków prawda, były pyszne.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga