Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2025
Obraz
 1-05-2025 Zdechł kot, piękna i miła Tosia. To już parę tygodni temu, a teraz z tym kłopot. Coś rozkopuje jej grób, nie pomaga nałożenie siatki, nie pomaga umieszczanie puszek. W końcu winowajca został wypatrzony, to borsuk. Nasz miejscowy weterynarz mówi, że z borsuka trzeba się cieszyć, bo jak zamieszka borsuk, to nie ma myszy, nie ma szczurów, kunę przegoni, a i lisy wolą omijać. Same pożytki, byle by tylko odczepił się od truchła kota. Wczoraj wyjazd motocyklem do Zamościa, po wyniki badań z laboratorium, to 50 km w obie strony. Na tym jednak odcinku spotkałem kilku motocyklistów, to miłe, bo istnieje ten obyczaj pozdrawiania się.
Obraz
 30-04-2025 Wieczorem dosadziłem jeszcze rządek selera i kalarepki. Teraz kilka śliw które się same wysiały. Trochę za późno, już mają liście i przecież śliwy już kwitły. Będzie eksperyment przyjmą się czy nie. Ryzyko małe bo i tak bym je wyrwał. Nie znam się nic na ogrodnictwie/sadownictwie, wszystko to wielki eksperyment. Wczoraj obejrzałem debatę prezydencką, Dużo docinek niewiele o Polsce.
 28-04-2025 poniedziałek Wczoraj o świcie wyjazd do Zamościa na badanie krwi. Tłum wielki, w wąskim korytarzyku ścisk. Krzyżują się dwie kolejki, jedna do rejestracji, druga  do gabinetu. Zamieszanie, a każdy głodny. Pobieranie wyszło słabo, mi długo nie chciała się żyła zasklepić, żona dostała telefon, że muszą powtórzyć, trzeba było wracać. Zawsze po każdym spotkaniu z medycyną odczuwam duże zmęczenie.  Potem do sklepu budowlanego wyciąć 2 dodatkowe półki i kupić uchwyty. Kończyłem wielką szafę w kuchni która ma pełnić funkcję spiżarni.   29-04-2025 wtorek Posiałem 4 rządki w ogrodzie. Dwa buraków, jeden brukselki (jakoś nie wierzę by się udała z nasion) i rządek aksamitek, bo odstraszają owady.